Orientuj się! System informacji wizualnej, czyli o drogach, które prowadzą do celu.
Dążymy do skomunikowania wszystkich pomieszczeń i stworzenia infrastruktury znaków, która zapewni użytkownikom bezpieczny, płynny ruch. Gmachy urzędów, szpitalne molochy, biurowce i rozległe powierzchnie handlowe – udrożnić takie obiekty, żeby intuicyjnie prowadziły petentów i konsumentów do właściwych miejsc – to część naszej misji, misji ukrytej pod kryptonimem SIW. Założeniem projektowym jest, by system oznaczeń był czytelny, nienachalny i spójny z marką oraz troska o dobre doświadczenie użytkownika.
Przestrzeń, która budzi zaufanie
Projektowanie space brandingu dla wielopiętrowej nieruchomości jest jak budowanie scenografii do wielkiego parku rozrywki: poza spektakularnym efektem liczy się pamiętanie o usprawnieniach, takich jak rozlokowanie toalet czy koszy na śmieci. Dlaczego? Bo dobre doświadczenie klienta to nie tylko kontakt ze świetnym produktem lub usługą. To przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, a więc kreowanie warunków, w których użytkownik czuje się zorientowany i dobrze potraktowany. Co buduje taką atmosferę w siedzibach korporacji, urzędach, obiektach komercyjnych? To SIW – system informacji wizualnej.
Tym lepszy, im bliższy ludziom.
Nadzór, który Cię prowadzi. I się opłaca!
Pamiętasz zabawę w podchody, kiedy trzeba było pooznaczać strzałkami i rysunkami kolejne kroki prowadzące do ukrytej niespodzianki? Tak samo działa dobry SIW – zawiera strategicznie rozlokowane wskazówki: piktogramy, tabliczki, plany pięter, uzupełnione sekwencją drogowskazów i wyrazistych punktów orientacyjnych, które organizują ruch wewnątrz obiektu. Wtedy, nawet po nieznanym sobie obszarze, można poruszać się swobodnie w dowolnym kierunku: czy to z recepcji do windy, czy z 4 piętra do rowerowni, niezależnie od tego, czy jest się pracownikiem biura, klientem, gościem czy osobą z personelu.
Efektywnie skomunikowane piętra i pomieszczenia zapewniają sprawniejsze poruszanie się, a więc i komfort działania. Tak oto wzrasta jakość użytkowania, która z kolei podnosi standard biura, hotelu, galerii handlowej czy kliniki w równym stopniu, co nowoczesne technologie, materiały i sprzęty.
Zalety SIW-u dopasowanego do wymagań użytkowników? Ergonomia pracy
oraz fakt, że przestrzeń będzie przez nich chętnie używana 🙂
Nić Ariadny, czyli jak wayfinding uwalnia z labiryntu
Kiedy korzystasz z signage i wayfindingu? Gdy wychodząc z windy lub klatki schodowej na piętro, od razu widzisz, na której kondygnacji się znajdujesz. Gdy nie masz watpliwości, gdzie skręcić, żeby dotrzeć do sali konferencyjnej, ale też myjni, kawiarni, bankomatu. Gdy poznajesz zbiory muzeum zgodnie z kierunkiem zwiedzania. A także, gdy spieszysz się na pociąg i szukasz wejścia na peron albo potrzebujesz skorzystać z drogi ewakuacji. Podobnie użytecznego wayfindingu potrzebują osiedla. Aby informacje wizualne dostarczały jasnych, precyzyjnych instrukcji muszą przecież tworzyć skoordynowany system – bez ślepych uliczek, urwanych szlaków komunikacyjnych. Projektując nawigację dla osiedli, mamy więc na uwadze tworzenie łańcucha zrozumiałych komunikatów. Oprócz widocznych numerów budynków, plansz z rozkładem numeracji poszczególnych bloków, dbamy o oznaczenia dróg dojścia do garaży, śmietników, komórek lokatorskich czy dojazdów do parkingów. Liczy się również czytelne oznakowanie punktów usługowych, placów zabaw, rowerowni, wózkowni, boisk do gry czy ścieżek rowerowych. Takie ostemplowanie osiedlowej infrastruktury pomaga orientować się w strukturze osiedla tak nowym mieszkańcom, jak i „miejskiemu turyście”.
Przestrzeń określa zasady w objaśnianiu drogi. Potrzebuje dodatkowych informacji, przekształconych w uporządkowany, czytelny, uniwersalny język wizualny.
Ćwiczenia z miejskiej wrażliwości
Projektowanie wayfindingu to nie tylko nawigacja, to także reinterpretacja zastanej przestrzeni. Wszystko zaczyna się od architektury i wszystko łączy się z duchem miejsca. Dlatego czasem informacje eksponujemy za pomocą wiszących tablic, koloru, graficznych znaków na ścianach, a niekiedy poprzez formy przestrzenne, reliefy nawiązujące do stylu i historii zabytkowego obiektu. Szukamy połączeń barw i symboli, które pozwolą wzmocnić przekaz, podkreślić kontekst i wyróżnić przestrzeń. Sztuka polega na tym, by widoczny wayfinding jednocześnie wtapiał się w otoczenie, dając jasne wskazówki o lokalizacji użytkownika oraz usytuowaniu punktów strategicznych.
Wayfinding bez barier, czyli projektowanie bez wykluczeń
Kończąc dywagacje o projektowaniu SIW-u, dorzucamy decydującą o użyteczności wytyczną – dostępność. Jeśli nie dostosujemy komunikacji w przestrzeni do różnych grup odbiorców: dzieci, seniorów, osób słabowidzących czy z niepełnosprawnością ruchową, dopuścimy do dysfunkcyjnych niedopatrzeń. Pamiętamy więc o komunikatach werbalnych w windach, o mapach, których legenda ma specjalne wypustki i wybrzuszenia, pozwalające odczytać informacje poprzez dotyk. W rozróżnianiu pięter korzystamy z wyrazistych barw i przeskalowanych oznaczeń. To rozumienie wyzwań w korzystaniu z przestrzeni i usług zmierza do usuwania przeszkód i udostępniania terenu. Ale że nasza praca jest też kreacją, to – równolegle z analizą funkcji przestrzeni i empatyzacją działania – strzeżemy spójności wizualnej, prostoty i zwięzłości przekazu.
Dlatego tak kochamy tę robotę!